Kolumny basowe niezbędne są by wzmacniacz typu head (głowa basowa) mógł zagrać. Combo - jak wiemy - ma wbudowany głośnik. Head jednak należy podłączyć do kolumny zewnętrznej.
UWAGA: Sama kolumna bez wzmacniacza nie zagra! ;)
Rozmiary i rodzaje kolumn basowych
Kolumny różnią się między sobą rozmiarem, kształtem oraz liczbą (i rodzajem) głośników. Rzadko do basu starcza kolumna na głośniku 8" - są to rozwiązania charakterystyczne raczej dla mniejszych wzmacniaczy combo dla początkujących, choć zdarza się, że mała, profesjonalna i mobilna kolumna basowa posiada tak mały głośnik. Teoretycznie więc rozmiar nie ma tu znaczenia (w podziale na sprzęt profesjonalny lub amatorski), ale niewielka kolumna i mały głośnik to po prostu mniejsza głośność i dużo mniej basu - fizyki nie oszukamy.
Popularnym rozwiązaniem są kolumny 4x10 - zapewniają wystarczającą głośność i bas, jednocześnie niewielki głośnik jest dynamiczny i responsywny. Przykładem takiej kolumny jest Markbass Standard 104HF.
Kolejnym krokiem są oczywiście kolumny 4x12 - to już dość duże potwory - lub np.8x10. Nie polecamy tego nosić w pojedynkę ;-)
Mamy też kolumny na ogromnym głośniku 15" - np. Markbass Standard 151 HR - Dostarczają one bardzo dużo basu, ale nie są tak responsywne jak kolumny na mniejszych głośnikach. Dlatego często łączy się je w pary z mniejszymi kolumnami np. 210 lub 212. Kolumna na 15" głośniku dostarcza mocy i basu, kolumna mniejsza odpowiada za selektywność brzmienia. Każdemu podług potrzeb.
Kolumny na głośnikach neodymowych
Głośniki dzielą się na te wyposażone w magnesy ferrytowe oraz te wyposażone w magnesy neodymowe. Magnesy ferrytowe to klasyczne brzmienia znane od dziesięcioleci. Kolumny na głośnikach neodymowych to z kolei nowszy pomysł (tzn. będzie z piętnaście lat :-)). Podstawową różnicą między magnesami jest waga - ferrytowe są bardzo ciężkie, powodując to, że kolumna 4x10 na takich magnesach jest potworem nie do uniesienia. Magnesy neodymowe z kolei są bardzo lekkie - fajną kolumnę Markbass Classic 410 da się unieść (i przenieść) samodzielnie (choć po co :-)).
Oczywiście zaawansowani gracze doszukują się różnic brzmieniowych uznając magnesy ferrytowe za bardziej dynamiczne, z lepszą odpowiedzią. Ale kiedy przychodzi do załadowania samochodu, kolumny na głośnikach neodymowych nagle lubi każdy ;-)
Nasze zdanie? Niech każdy zadecyduje samodzielnie. Różnica brzmieniowa (czy "wrażeniowa") istnieje, ale gdy mobilność jest istotną sprawą, kolumny neodymowe + głowa w klasie D jest nie do zastąpienia.