
Czym jest MIDI?
MIDI to standard cyfrowej komunikacji urządzeń muzycznych, który jest z nami już od lat osiemdziesiątych. Istnieje praktycznie w niezmienionej postaci co potwierdza jego sensowność i przydatność. O co w nim chodzi? Chodzi o wysyłanie tzw. "komunikatów MIDI", przesyłający do komputera lub innego urządzenia "meta informacje" o tym, co właśnie zagraliśmy na naszym instrumencie: jaka nuta została zagrana, z jaką dynamiką, z jakimi parametrami. Nie jest tu więc przesyłany konkretny dźwięk, a zaledwie informacje o tym, co i jak nacisnęliśmy.
Takie rozwiązanie daje ogromne możliwości ponieważ jest bardzo proste i wydajne, nie wymaga skomplikowanego sprzętu do obsługi przesyłu danych, a przede wszystkim pozwala dowolnie prostemu i taniemu kontrolerowi MIDI sterować dowolnym instrumentem, który obsługuje ten standard.
Jakie to instrumenty? Ano jest ich masa - od samplerów, poprzez syntezatory, aż do efektów gitarowych czy, uwaga, stołów mikserskich. Na czele tej listy w dwudziestym pierwszym wieku oczywiście znajduje się komputer, na którym możemy zainstalować odpowiednie wtyczki VST, instrumenty VSTi, czy oprogramowanie DAW.
Jaka klawiatura MIDI na początek?
Jak wspomnieliśmy, dowolnie tani i prosty kontroler MIDI pozwala na sterowanie dowolnie drogim i skomplikowanym instrumentem, o ile ten korzysta ze standardu MIDI. Możemy więc bardzo tanią i malutką klawiaturą (np. Akai LPK 25) osiągnąć brzmienia identyczne z tymi wygenerowanymi za pomocą drogiej klawiatury MIDI (np. Akai MPK Road 88).
Po co więc istnieją w ogóle droższe klawiatury i sterowniki MIDI? Różnic jest kilka.
Pierwsza, to oczywiście jakość wykonania — im droższa klawiatura, tym większa szansa, że będziemy używać jej co najmniej tyle, ile istnieje już standard MIDI ;-) Przy tanich urządzeniach, nie wytrzymuje po prostu mechanika — klawisze, styki, kontrolery.
Po drugie, liczba klawiszy i mechanizm klawiatury. Wiadomo, że lekka dwuoktawowa klawiatura będzie znacznie tańsza od pełnowymiarowej klawiatury z mechanizmem młoteczkowym i klawiszami z drewna.
Po trzecie, liczba i rodzaje kontrolerów, czyli suwaków, potencjometrów, przycisków oraz padów. Jeśli celujemy nie tyle w "standardowy instrument klawiszowy" pokroju organów czy pianina, a interesuje nas robienie nowoczesnej muzyki i sterowanie parametrami efektów i programu do odpalania sampli czy loopów, powinniśmy się raczej zainteresować niewielką klawiaturą, która jednak jest bogato wyposażona w dodatkowe kontrolery do sterowania tymi właśnie parametrami, np. Akai MPK Mini MK2.
Za jej pomocą damy radę zagrać fortepianem — bo czemu nie (choć umówmy się, nie ma to wiele wspólnego z uczuciem grania na tym instrumencie). Ale przede wszystkim mamy pady perkusyjne, suwaki i potencjometry — możemy nimi uruchomić sample, regulować parametry wirtualnego instrumentu, itp.
A to dopiero początek całej zabawy :-)